Nowinki
Chociaż Tesla Model S Plaid została oficjalnie ujawniona na początku bieżącego roku, to dopiero teraz dowiedzieliśmy się wszystkiego na temat tego elektrycznego „rodzinnego” sedana, który przewyższa możliwościami nawet hipersamochody.
Po kategorycznym zaprzestaniu planów co do wersji Plaid+, Model S Plaid będzie tym najwydajniejszym elektrycznym samochodem Tesli aż do premiery Roadstera drugiej generacji. Ten jednak z pewnością zaczerpnie z debiutującego właśnie samochodu całą masę nowinek i ulepszeń, bo stanowią one idealny przykład nie tyle ewo-, co rewolucji w ofercie producenta.
Premiera Tesla Model S Plaid. Na co możecie liczyć?
Największe emocje budzą trzy elektryczne silniki, których produkcja wymagała stworzenia zupełnie nowej maszyny, umożliwiającej produkcję pierwszych silników z tuleją z włókna węglowego. Te są nie tylko mocniejsze, ale też bardziej kompaktowe od swoich poprzedników, co finalnie przekłada się na jeszcze wyższą moc, która osiąga poziom ponad 1000 koni mechanicznych w szczycie, które spadają do 1000 KM wraz ze zwiększaniem prędkości. Niestety nie zdradzono szczegółów na temat samych akumulatorów.
To, co najważniejsze, sprowadza się do osiągów i choć na reklamowane 321.87 km/h liczyć nie możecie bez ulepszeń felg i opon, to na sprint do 96,5 km/h w 1,99 sekundy oraz zaliczenie 402 metrów (ćwierci mili) w 9,2 sekundy już tak. Jak to się prezentuje?
wszystko działa